czwartek, 24 listopada 2011

Łotewska wieś...

Południowa Łotwa, czyli tak zwane Zemgale (pol. Semigalia) to biedny obszar rolniczy, co widać niemal na każdym kroku. Nieskończone pola i pastwiska, nieotynkowane domostwa, drewniane szopy... Tu Unia jeszcze nie zawitała i wnioskuję, że wszystkie środki pakowane są w Rygę i/lub Lipawę, bo przecież nie w rosyjski Daugavpils.




(foty własne)
Mój stosunek do tego magicznego miejsca pragnę wyrazić trzynastozgłoskowcem:

Łotwo! Zsyłko Ty moja! Pracy obietnico!
Ile - tu rabotaju, pocąc swoje lico,
Zbiorniki tworzę na świń twych łajno śmierdzące,
Mówili dwa tygodnie, będą z dwa miesiące...
(...)
Gdy od kochającej żony pod Twą opiekę
Ofiarowany, śpiącą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem na Twe zielone pola łany
Iść i kłaść kolejne pasy geomembrany!


Uz redzēšanos!

1 komentarz:

  1. Dziś rany twe cięte i szarpane.
    Łatam i opisuję bo tęsknie po tobie.

    Jak powstanie tutaj XIII księga to tytuł bloga
    będzie pasił ;)

    OdpowiedzUsuń